czwartek, 12 lutego 2015

Od kołyski do nastolatka

Dzieci bardzo często nas zaskakują. Czasami aż przerażają. Uważamy, że powinny odziedziczyć po nas najlepsze cechy, a dzieje się wręcz przeciwnie. Przykładowa sytuacja: obydwoje rodzice umysły ścisłe, a dziecko ma problemy z dodawaniem do dziesięciu.Lub co wtedy? To właśnie mój przypadek.


Zawsze mi się wydawało, że moje dziecko z przedmiotami ścisłymi będzie za pan brat. Dlatego sytuacja trochę mnie zaskoczyła. Córka wydaje się w trzeciej klasie lub od początku roku z matematyki kulała. Zapomniała wszystko przez wakacje? No i co na ten moment? Nigdy nie naciskałam na córkę, że musi być najlepsza w klasie, ale problemy z pieniędzmi z matematyki czy to jeszcze Książki tej najprostszej? Koleżanka z klasy ma teraz korepetytora, ale ja postanowiłam sama coś z tym zrobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz