sobota, 26 lipca 2014

Urlop macierzyński!

Można by pomyśleć,że leniuch ze mnie… coś w tym chociaż może być bodaj ostatnio nie mam czasu na leniuchowanie( ależ ja tęsknię za tym…) Może za kilka lat jakim sposobem maluszki moje kochane będą większe w końcu zaszaleję i wyleżę się za wszelkie czasy… pośpię może aż do 9:00 Ale nie ważne- miałam Wam jakiś czas temu napisać czy udało się załatwić to nieszczęsne becikowe- otóż moi drodzy UDAŁO SIĘ!!! Po długich walkach przelali mi ten tysiąc zł na konto, a załatwiania jakby miało być choć 10 razy więcej. Kochani w jaki sposób ten czas leci… Filipek ma obecnie skończone 3 miesiące, a dopiero co się urodził- mówię Wam za chwilę zacznie siadać, potem chodzić, później mówić a potem to w tej chwili tylko pyskować…;-) Olivcia może być w tej chwili powoli na tym etapie- jakim sposobem coś może być nie po jej myśli umożliwia to ostro do zrozumienia, w jaki sposób wrzasnę jest chwila szlochania a czasami totalnego wydzierania się- po czym przychodzi czy mówi „mamusiu ja Cię tak baldzo kocham, nad życie, pszeplaszam” (jesteśmy na etapie nauki literki R, ale nie wychodzi) no albo jakim sposobem się na nią złościć??!! Dziś jedziemy na 2 na ten moment szczepienie… Biedaczek od niedawna tak bardzo płakał… ale były 2 ukłucia, a dziś zaledwie pepowinowa.pl 1 to może jakoś to zniesiemy. Oli jedzie w tym czasie do babci, ponieważ nie chce jej wozić po przychodniach bez powodu- albo tak w przyszły czwartek musimy jechać do przyszpitalnej przychodni okulistycznej- mówię Wam nic nie robię od jakiegoś czasu zaledwie jeżdżę po lekarzach… Trzymajcie się, postaram się częściej tu pojawiać


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz