niedziela, 14 września 2014

Od kołyski do nastolatka - tego jeszcze nie wiesz

Leniwe oko to częste schorzenie u dzieci.Prezentuje się to tak, jakby mózg wyłączył jedno oko. Nie leczone powoduje ślepotę. Najłatwiej zneutralizować je u drobnych dzieci, u których oko jeszcze rośnie. Z badań wynika, że po 12-stym roku życia rehabilitacja Szukam nowej pracy nie przynosi rezultatów. Dlatego, kiedy dowiedziałam się, że moja 8-letnia córeczka prawie nie widzi na jedno oko, było to dla mnie szokiem. Jako dziecko sześcioletnie miała badany wzrok albo nic nie wskazywało na jakąkolwiek wadę. To dowód na to, jak dokładne są bilanse. Trudno było zwrócić uwagę na, że córka patrzy zaledwie jednym okiem, gdyż drugie było tych samych rozmiarów, gałka oczna poruszała się w pełnym zakresie. Dziecko nie przekrzywiało głowy, nie miało tarapatów z równowagą (jako trzylatek nauczyła się jeździć na rowerze bez bocznych kółek, świetnie jeździ na łyżwach, rolkach albo nartach). A chociaż nie widziała na jedno oko.Od razu rozpoczęliśmy rehabilitację. Córeczka przez 6 godzin dziennie ma zaklejone zdrowe oko, dwa razy w tygodniu chodzi na ćwiczenia do ortoptystki.Co więcej ćwiczenia w domu w formie zabaw, układanek, gier. Efekt pojawił się już po pierwszych miesiącach. Początkowo, wtedy gdy córka miała plaster na oku, nie mogła pisać, czytać, dlatego że prawie nic nie widziała.Obecnie prawie zawsze zapomina, że odrabia lekcje z zaklejonym okiem, a minęło dopiero 8 miesięcy rehabilitacji. Tak więc rodzice nie załamujcie się! Leniwe oko to nie wyrok.I bodaj wiem, że przed nami jeszcze długa droga, mam nadzieję, że za rok, dwa, moje dziecko będzie widziało normalnie, a może nawet nie będzie nosić okularów? Kto wie?


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz